O stronie
Zapraszam na stronę poświęconą historii miejscowości Świątniki Górne – tej znanej i tej wciąż odkrywanej. Zapraszam na konfrontacje z wydanymi dotychczas publikacjami o Światnikach, sprawdzę słuszność zawartych tam teorii i poszukam własnych ścieżek. Zmierzę się z mitami, legendami, ale też i z pseudo-legendami, które trzeba odrzucić jak chwasty. Uznaje bowiem, że historycy powinni pisać o historii, a nie tworzyć ją z niczego.
Komentarze
Genialna strona pozdrawiam
j.w potwierdzam . Rzadkość w obecnym poziomie intelektualnym. gratulacje . J.M.Rózycki
Rewelacja!
Wspaniała strona poświęcona historii Świątnik. Cieszę się, że Muzeum założone przez mojego Wuja Marcina Mikułę początkowo jako Izba Regionalna zmieniło swoją siedzibę ze Spółdzielni „Przyszłość” na Szkołę Ślusarską. Ostatnio byłem w nim kilka lat temu i gdy wszedłem na link „Wirtualne zwiedzanie Muzeum Ślusarstwa”, oczom moim ukazało się w pełnej krasie – bardzo się zmieniło na korzyść. Pamiętam, gdy byłem jeszcze dzieckiem, Wuj Marcin wspaniale opowiadał o historii Świątnik i o mieszkańcach. Eksponaty do Izby zdobywał z trudem, często narażając się na ośmieszenie przez rodowitych Świątniczan (sam nie był Świątniczaninem). Ludzie byli w stosunku do Jego osoby bardzo nieufni. Cieszę się, że Jego praca nie poszła na marne, mało tego – jest w dalszym stopniu kontynuowana przez godnych następców, którzy stworzyli tę stronę jak również prowadzą Muzeum Ślusarskie. Jacek Chyczewski
Konkretnie i profesjonalnie. Przewodnik po Świątnikach godny „Pascala”. Pozdrawiam i życzę autorom oraz wszystkim mieszkańcom Świątnik wielu dobrych dni.
Gratuluje i podziwam ilosc pracy wlozonej! Swietna strona.
Pozdrawiam
Jestem zachwycona!
Brawo!
Stonka najlepsza
Perfekt ztobiona ….
Dosyć zdjęć Słoniny!
Super strona.
Ciekawe informaje.
Pozdrawiam
świetna strona! gratulacje dla prowadzącego(cej) i prośba o kontakt
Jestem zachwycony stroną . Ogrom pracy włożonej w opracowanie tylu artykułów przez jedną osobę jest imponujący. Gratulacje. Proszę o kontakt e-mail prześlę ciekawą fotografię mojego dziadka żołnierza armii austriackiej
Próbuję pisać historię rodziny Dębskich wywodzących sie ze Świątnik Górnych. W Pana opracowaniach znalazłam wiele cennych dla mnie informacji, jak również śłady moich przodków, a mianowicie dziadka Jana Dębskiego (adwokata) oraz jego starszej siostry Anny z Dębskich Dzielskiej. Dom określany jako dom Anny Dzielskiej przy Rynku, byl rodzinnym domem mojej linii Dębskich. Mam zdjęcia tegoż już nieistniejącego domu, w którym zresztą spędziłam jako niemowlę okres lat 1943-1945.Biografia mojego dziadka, świątniczanina (rówieśnika i przyjaciela Edwarda Miziury), zasługuje na upamiętnienie i chętnie ją przekażę. Jeżeli to możliwe – proszę o kontakt.
Witam serdecznie,
przypadkiem weszłam na poświęconą Świątnikom Górnym stronę i jestem pod wrażeniem. Ze Świątnik pochodzili moi dziadkowie i tam jeszcze urodziła się i mieszkała do 13 roku życia moja mama.
Byłyśmy ogromnie wzruszone, gdy znalazłyśmy słowa (niestety lekko pozmieniane – mama zna je na pamięć, więc wskazała zmiany) Pieśni o Krzyżu na Wydartej, gdyż… jej autorem jest mój dziadek, ojciec mamy – Jan Cholewa, który był też organizatorem patriotycznych spotkań i wspólnego śpiewania pieśni patriotycznych przy ognisku (także w czasie wojny!).
Szukałam też na stronie wzmianki o moim cioteczym dziadku, bracie mojej babci, Julianie Słomce, który podczas II wojny światowej, w czasie odwiedzin w rodzinnych Świątnikach, odnowił zatarty już napis na skale na Kopytku. Cioteczny dziadek walczył w AK (w okolicach Suchej Beskidzkiej, gdzie się ożenił). Był więźniem obozów w Auschwitz i Gross-Rosen (w tym drugim zginął).
Jeśli ktoś z Państwa prowadzących stronę chciałby się z nami skontaktować, podaję poniżej mój adres email.
Z poważaniem
Ewa Basiura
Witam,
Strona bardzo profesjonalna. Dużo ciekawych informacji. Bardzo interesujący artykuł o kopcach. Lubie biegać po lesie. Teraz jak widzę jakiś kopiec to po powrocie sprawdzam czy to czasem nie ten graniczny :>
Czytałem tez artykuły o I i II wojnie św. Bardzo interesujące. Choć przyznam że z chęcią bym przeczytał więcej szczegółów. Szczególnie z okolicy Dziadowca.
Nigdzie nie mogę tez znaleźć informacji na temat Krzyża w Dziadowcu. Skąd on się tam wzioł. Czy sa tam jakieś groby itp..
Pozdrawiam
Krzyż ponoć umieścił Andrzej Mosur z Kosterki jakieś 50 lat temu. Ponoć ktoś tam popełnił samobójstwo, ale grobów tam nie ma żadnych. Tematykę różnych miejsc w Świątnikach z pewnością niedługo podejmę.
Jestem wnukiem Stefana Kotarby „Opita”, brata Adolfa, wnuka Franciszka -powstańca Styczniowego.
Chciałbym poinformować Pan, że dziadek mój, odznaczony za wojnę w Rosją, Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari, przeżył wojnę (zarówno I jak i II) i zmarł W ROKU 1972 w Sławnie, pochowany jest na cmentarzu w Koszalinie. Po wojnie z Rosją służył w 5 PP Legionów i stacjonował w Wilnie.
Dziadek był odznaczany wieloma orderami i medalami m.in. Za Kijów, ordery z czasów I wojny światowej [Za odwagę – austriacki]; Krzyżem walecznych – 2 krotnie za Wojnę z Rosja, i wieloma innymi bojowymi odznaczeniami.
Miał dwóch synów, Włodzimierza [mój ojciec] i Ireneusza, żyje dotąd w Szczyrku.
Pozdrawiam serdecznie, dziękując Panu za wspaniałą stronę.
Podaję na wszelki wypadek swojego maila: wieslaw.kotarna@interia.pl
Witam,
próbuję ustalić jakie były dalsze losy Anny z domu Synowiec i Maryanny z domu Synowiec – sióstr Tadeusza Synowca, Józefa Synowca, Tekli z domu Synowiec (Wyszła za Kwintowskiego a później za Dudka i ostatecznie jest pochowana na cmentarzu w Świątnikach jako Dudek) oraz Ludwika Synowca. Tadeusz – brak Anny i Maryanny był żonaty z Michaliną Synowiec. Wszystkie te osoby urodziły się na początku XX wieku prawdopodobnie, Będę bardzo wdzięczny za pomoc w znalezieniu jakiego tropu to dwóch ww. Paniach. Podam adres mailowy: marcin.banasik@outlook.com
pozdrawiam,
Miłośnik Świątnik
Tworzymy szerokie drzewo genealogiczne Dziewońskich wywodzących się z Dziekanowic, a których w historii Świątnik widzę wielu. Interesują mnie rodzice Józefa Dziewońskiego 1827-1901 urodzonego w Świątnikach Górnych 17 marca 1827 roku.
Szkoda że nie ma możliwości kontaktu z autorami.
Proszę o kontakt z możliwością wykorzystania materiałów i informacji związanych z Powstaniem Styczniowym – Tworzymy pełną bazę informacji o tym wydarzeniu.
Kontakt z jedynym autorem oczywiście jest.
Jerzy Czerwiński
Nakład pracy włożony w wyłuskiwanie najdrobniejszych szczegółów z historii dwutysięcznego miasteczka powala na kolana. Podziwiam i gratuluję.
Pozwolę sobie poprosić o opisanie kiedyś szerzej dziejów języka ermińskiego. Rzecz nader ciekawa, po przeczytaniu artykułu na stronie muzeum chce się wiedzieć więcej. Bardzo dziękuję.